Nikusia w słońcu 🌞
Oj chciałoby się być takim małym kotkiem...
Bez żadnych trosk - tylko byleby miska pełna i kuweta czysta...
No i siła i energia na szajbę - zabawę wędką - to jest to!
O taka mała Nikusia na przykład:
Przyszedł do Niej Mefisio i Sherlock :)
Nie odróżnię tak na 100% na zdjęciach, bo na żywo mi się mylą.
Tak to jest mieć dwa czarne koty podobnej wielkości :D
Sansa tak z daleka próbowała się dołączyć, ale ona jeszcze zdystansowana.
Zastanawia się jeszcze, czy to małe smarkate jest warte jej uwagi.
Mefisio też miewa wątpliwości, choć ostatnio któregoś szorował...
Maluchy są najlepsze - one nie mają oporów - idą i wciskają łepek.
Nie widzą przeszkód ani nic, zakładając oczywistym to,
że jak nastawia łeb do dorosłego kota to ten umyje i zaopiekuje się.
Równie beztrosko się bawią - zabawką jest wszystko co możliwe:
a to idzie z taką piłeczką ze sreberka, a to z zatyczką od długopisu
albo bardzo poważne znalezisko w postaci słomki do picia!
A najlepsza zabawa jest jak ktoś macha wędką,
a do tego puchatą niezniszczalną wędką z zooplusa :)
Droga nie jest, ale wytrzymała jak ta z paska w panterkę.
Jak widać Nicky ma wszystkie kolory tęczy:
a to trochę białego, i szarego, nawet rudawy przebija,
a miejscami jest nawet czerń taka dosłowna...
Patrzenie na maluszki jest codziennym relaksem,
a także terapią dla pękniętego Serca - doskonałą terapią.
Czujemy, że One są Tymi - tak miało być i jesteśmy na swoim miejscu.
Już nie jesteśmy zagubieni we mgle smutku... :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Popularne posty
-
Witajcie! Jutro nam już wypuszczają Motylowa do domu. Ale jeszcze stres nas trzyma po tym wszystkim... Nie wiem kiedy zleciały te dwa tygodn...
-
Dzisiaj nadszedł czas na przemyślenia... Uwaga, ten wpis może złamać Serce. Jeśli ktoś nie ma siły, lepiej niech nie czyta... Ale ...
-
Witajcie niedzielnie! Motylowa mówi, że już o wiele lepiej się czuje, że dom to jednak zupełnie co innego i powoli wraca do siebie. Znaczy s...
-
Witajcie piatkowo/czwartkowo, bo miałam umieścić wczoraj... W poniedziałek był jednak lekarz, bo Motylowej spuchły kostki i nadgarski, ale m...
-
Hej, hej! Kolejna porcja słodziaków dla Was... :) A tak poza tym to wiosna niby, ale bardzo zimno. No i napadają smutki i smutecz...
-
Hej, hej! Oficjalnie nam się zaczął długo wyczekiwany urlop. Ostatnie dni mnie wykończyły też piekarnikiem w pracy. Pomijam już same kwestie...
-
Witajcie sobotnio, miałam pisać wczoraj, ale padłam, cały tydzień właściwie, po pracy nieśliśmy potrzebne rzeczy Motylowej i padaliśmy... Po...
O tak, beztroskim kotkiem fajnie być :) Domek, jedzonko, kołderka, zabawa ♥♥♥
OdpowiedzUsuń❤
UsuńTak miało być....Miały Wam przynieść radość.
OdpowiedzUsuń❤
Usuń