Kotki okiem Młodego fotografa 😻


Witajcie wieczorową porą!

Dzisiaj piątek weekendu początek, a jutro sobota kota! :)
A u mnie początek kuracji antybiotykiem, ale cóż
- Mefisio widocznie mnie tak zestresował, że odporność poszła...
Ale tak to już jest jak się raz przeżyje bardzo ciężko chorobę,
a szczególnie jak mimo walki skończyło się jak... - wiadomo...
Grunt, że leki działają, a koty mnie ogrzewają! :D

Sansa ładuje akumulator


Nikusia :D


Mefi albo Sher ?

Coś ostatnio się Młody dorwał do aparatu to korzystam
z jego zapału i talentu do uchwycania kotów...
Zdjęcia są chyba sprzed miesiąca, ale wiele się nie zmieniło.
Może trochę urosły te małe łobuzy i więcej jedzą,
a poza tym bez zmian - Mefi nadal smarowany Osceniseptem.

Jagusio i Chessur







Jagusia brzuszkiem się nie przejmować proszę.
On ma psychozę maniakalną, która została po struwitach.
Badania moczu ma robione regularnie i nie ma zmian
- zostało mu i koniec - z Wetami było konsultowane,
więc to jak z Ejmiśką sikającą na ręczniki - trzeba żyć
i kochać i wybaczać durnotę pięknemu koteczkowi...


Jednak Sherlock



A tak wieczorami towarzystwo leży na łóżku,
a w tle mogą im i zombiaki hałasować i inne bzdury...
One mają gdzieś, śpią, grzeją się i przemieszczają.
Nie każde zdjęcie idealne, ale Młody się uczy
- trzeba doceniać! Może kiedyś przejmie bloga? :D


Daenerys z trzema smokami


Matka smoków tfu kotów :D


Morfi jest za słodki jak na kocie standardy...



I cóż zrobić? Czytam i zombiaki oglądam, i koty focę.
Ale telefonem zdjęcia to nie dzisiaj będzie nadrabianie...
Instagramowe fotki zostawię na kiedy indziej...
A i polecam "Walking Dead" - mnie wciągnęło,
a także "Siren" na hbogo - darmowy miesiąc testuję.


A no i zaczęłam czytać "Lot na kukułczym gniazdem",
a obok mnie leży "Szklany klosz" Sylvii Plath,
a także kilka innych książek, ale to się odezwę jak przeczytam.
Polecam sobie zajrzeć o tutaj: allegro.pl/uzytkownik/PastereczkaSlow
i miłego odpoczynku Wam i kotkom życzymy! 😽

6 komentarzy:

  1. No jak się tak poogląda takie foty, to człowiek nabiera wyobrażenia, że koty to rozkoszne stworzonka, które całymi dniami grzecznie polegują, tylko dlaczego moje to istne diabliki?! No nie powiem, czasem są rozkoszne, ale na przykład z sikaniem to nasza szylkretka wychodząca ma taką zasadę, że jak przychodzi z całodziennej włóczęgi do domu, to tylko ją z oka spuścić, a zaraz gdzieś jest nasikane, oczywiście nigdy do kuwety! Terytorium zaznacza! Ale i tak ją kochamy :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to u mnie Ejmisia sikun recznikowy jest, bo ona zaczęła znaczyć nim ja wysterylizowalam nie wiedziałam ze kocica może znaczyć i to już jest oznaka dojrzalosci, bo Ejmisia nie miała rui. tricolor charakter.
      A Sansa szylkretka poprawiala jak Chessur zaczął znaczyć teren - mimo, że nigdy tego nie robiła i jest wusterylizowana tuz po rui, bo dostala w wieku 5 miesięcy.

      Usuń
  2. Sansa mnie rozbawiła :-) Koty to umieją się wyluzować :-) Nic tylko się uczyć od nich.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj każdy potrafi czasami pozę strelić... Ale nie zawsze mam aparat. Chyba muszę go sobie na szyi zawiesić i tak chodzić :D

      Usuń
  3. Mój senior miał do czynienia ze struwitami, nie fajna sprawa, ma tendencje do nich. Ale na szczęście nie wylizywał sobie brzucha.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, on tak nam pokazał, bo siusiał normalnie, ale bolało, więc już od razu wet wiedział o co chodzi. Podobno tak czasami zostaje już...

      Usuń

Zostaw po sobie odcisk łapki 🐾, będzie nam miło! 🐱
🧚🐈🧝🧚‍♀️

Popularne posty