Sansa, Sansa na sukces 👑
Hej, hej! 🐾
"Gra o tron" się skończyła, ale jakoś nie możemy,
jakoś tak ciężko to ogarnąć, ale czekam na książki
- aż powstanie dalszy ciąg w piśmie, a nie HboGo.
Sansa wygrała wszystko, więc i Sansa dziś:
Ta, nasza, mała, wredna, kocia królewna...
Niezależna od nikogo - Pani samej siebie!
Sansie ciężko zrobić zdjęcie - poza tym to kot kuchenny:
najwięcej śpi w kuchni na szafkach wiszących,
a spotkać ją w dzień przy oknie jest rzadkością...
Ale udało mi się i można ją sobie popodziwiać :)
Do głaskania przychodzi jak człowiek jest na klopie
- nie pytajcie mnie czemu akurat tam jej pasuje...
Na drapaku też śpi, ale rzadko - ogólnie to taki kot widmo...
Pojawia się, jak człowiek zaczyna robić sobie jedzenie
albo kawę jak postawię wodę - ona próbuje wymusić mleko,
miauczy uparcie i staje na tylnych łapkach...
Sansa jest generalnie kotkiem, który wygrał życie ;)
Zero problemów z tą panną (tu wymazać z pamięci poprawianie szczania Chessura)
Tu trwa Bazarek ZMD - Zapraszamy!
Nasza zbiórka sobie trwa: pomagam.pl/milekoty2
Idę po kolejną kawę, bo ciśnienie zabija... ☕
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Popularne posty
-
Dzisiaj nadszedł czas na przemyślenia... Uwaga, ten wpis może złamać Serce. Jeśli ktoś nie ma siły, lepiej niech nie czyta... Ale ...
-
Witajcie już po tej równonocy, czy jakoś tak... Dla jednych Jare Gody, dla innych inne święto u nas latanina. Wet w akcji, więc najpierw nap...
-
Witajcie niedzielnie! Niby wiosna, a zimnawo i czapka i rękawiczki się przydają. Ale ludzie zdrowi, a w kocim świecie jak zwykle coś... Alek...
-
Jeszcze ciepłe dni za oknem, a ja natrafiam czasami na takie zdjęcia jak te - z zimny tego roku, gdzie obkładają mnie koty... I wtedy czł...
-
Witajcie niedzielnie! Z Sansą na kolanach piszemy sobie wpis przy muzyce... Ciężki tydzień za nami, bo była w szpitaliku na kroplówkach. Jes...
-
My tak na chwilkę... Jest ok! Na początku spała w koszyku, ale szybko zmieniła zdanie. Ona woli spać na mnie. Jak widać Sherlock ...
-
Witajcie w sobotę! Takie małe niewiniątka by się zdawało, że z nami zamieszkały małe Aniołki... 👼👼👼 Żwirek sam się rozsypuje ...
Królowa to królowa :) Faktycznie mało jej na zdjęciach. Ale co kot, to inna osobowość tak naprawdę.
OdpowiedzUsuńGdyby były czasu z piecem jak w Filemonie to pewnie ona byłaby tym śpiącym calymi dniami i polującą na myszy w nocy :)
UsuńPrześliczna jest. Moja mama miała taką kicię, o wdzięcznym imieniu Wyszczyrka ;-) Miała silny charakter i nie dawała się głaskać. Miała swoje dróżki. Tak jak twoja Sansa.
OdpowiedzUsuńSansę się gładka jej zasadach :)
Usuń