Witajcie niedzielnie!
Dzisiaj pogoda deszczowa za oknem,
więc ukierunkowuję się na czytanie.
Na tygodniu po pracy nie czytałam,
bo bym zwyczajnie zasnęła w trakcie...
Ale jak człowiek może czytać z Emrym?
Ostatnio Emrysek tez ma jakąś przemianę.
Przychodzi i nadstawia się do głaskania.
Ale jak widać to głaskanie trwa ułamek sekundy...
Bo zaczynają swędzieć zęby i inne takie bajery.
Emrys wykazuje próby gryzienia książek,
więc chowam także i przed nim i Sansą...
Ostatnio jednak ich świr przybiera rozmiary wojen,
a w szaleńczym ciągu biegną prawie wszyscy...
A potem lecą kubeczki czy talerze się ześlizgują...
Siła pędu zmusza nas do chowania wszystkiego,
a czasami w dziwne miejsca odkładam coś i szukam,
bo zapominam, gdzie odłożyłam "na chwilę" by ocalić.
Wczoraj oglądałyśmy do oporu serial "Colony"
- polecam, choć miejscami już się obawiałam,
że porzucimy ten serial i zaczniemy coś nowego.
Jednak warto trwać, bo w drugim sezonie się dzieje!
Planuję zacząć coś sama oglądać na boku,
bo nie zawsze mamy czas zasiąść razem.
Młody ogląda superbohaterów na HboGo,
znikają 31 maja z platformy - śpieszcie się! ;)
Póki jest niedziela i rano korzystam sobie i czytam.
Później wstaną inni i może dzisiaj planszówki?
Pogoda akurat na herbatę i rozgrywkę fajną.
Chyba będę chciała się zemścić w Sagradę...
A Emry nie wpadnie na planszę,
bo giercowanie jest u Mefisia :)
Miłej niedzieli! ☕🍰
PS. Korzystając z listy u HAPPY RABBIT
wymieniam, czego używamy cruelty free:
Isana włosy, Isana higiena, Isana kids,
Prokudent do zęba oraz Domol dla domu 🐰
(coś dla pań głównie Facelle - polecam)
Tanie i dobre dla nas marki nietestowane na🐇
Zjadło mi komentarz.. napiszę tylko że słodkie z niego jeszcze kociątko. I widać jak bardzo mu jesteś potrzebna. Pozdrawiamy😺😺🧖😺
OdpowiedzUsuńTeoretycznie Emrys ma 9 miesięcy, ale jakiś taki niewyrośnięte z niego kocie :)
UsuńMała zaraza ♥♥♥
OdpowiedzUsuńŁobuzzzz i spółka z Morfim, że łeb urywa.
UsuńGryzienie książek nie, ale wywalanie ich z półek na podłogę Gapcio ma opanowane do perfekcji, szczególnie w nocy. Doskonale wie, że to mnie podniesie na nogi, bo Maciuś każdy papier na podłodze może uznać za kuwetę 😉
OdpowiedzUsuń