Witajcie niedzielnie!
Sesja kocia typowo pościelowa, ale to nie tak,
że ja cały czas leżę, tylko ostatnio mniej zdjęć robię.
A miśki najczęściej nieruchome na łóżku, jak czytam
albo oglądam "New Amsterdam" nadal - polecam.
A czytam nadal V. E. Schwab, reszta czeka w stosiku.
Sher i Alex i chyba Morf |
Niki dołącza do kampanii |
Sherlock i Czesiu |
Pogoda taka jakaś ponura za oknem, że aż jesienna.
Nabyłam, więc za grosze z antykwariatu Isaac Marion
i będę czytać o zombie, ale z innej perspektywy.
I chyba wrócę do serialu, bo jakoś tak pogoda pasuje,
MoLfi |
Po co się kąpiesz? |
Ciepłe to korzystam ;) |
Daenerys i Niuniek Morf |
Turboszczotka dotarła, będzie testowane, ale wczoraj...
Wczoraj po tym jak mnie w piątek w pracy wkurzyli,
jakoś nie miałam na nic weny za bardzo, a dzisiaj pobudka,
bo Sherlock umiera z głodu przecież i mnie paca łapą!
Alex myśli gdzie się wcisnąć... |
Mrynio też... |
a potem się przystopowuje, żeby poczytać czy pograć.
Wczoraj graliśmy w sesję RPG, więc już szukam kostek sobie,
wszak Leśny Elf musi mieć jakieś zacne, ale to po 10.
Na razie żwirek kociastym jedzie i kabanosy kocie.
Miłość wielka |
Nikusia zawsze grzeje boczek |
a potem się okazuje, że na drugi dzień człowiek zrelaksowany
bardziej niż by się spodziewał, więc to jest jakiś sposób...
No i może się wydarzyć w takiej grze wszystko,
a ogranicza już tylko wyobraźnia, a koty nie mają co popsuć.
kubek na Kopiko ;) |
Jeszcze tylko planszówkowo się musimy obudzić...
I nabrać dystansu do pracy, bo to nie warte nerwów moich.
Ja swoje robię i spadam, nie będę się dawać wciągać
- niech sami sobie załatwiają, co kto i kiedy...
Ja nie jestem od tego, żeby za nich myśleć.
I tak za mało mi płacą, ale przynajmniej 10 minut i w domu.
Rekalsujmy się i olejmy chamów,
bo chrupy muszą się zgadzać, jak to mówi Jaguś.
Dech, wydech, wdech, wydech, mmmmrrrrr, mrrrrr...
PS. Nowe do kolekcji:
U mła tyż pościelowanie. Szpagetka jak usłyszała o Dohtorze to zaraz lepiej je, wszystkie zalegajo w pościeli - podobno leczniczo na mła majo działać ( tak wymrukujo ). W mieści Odzi tyż pogoda dodupna, mła będzie czytać a one będo chrapać.
OdpowiedzUsuńCoś się nie mogłam skupić na czytaniu. Więc poleciał odcinek lekarzy z happy zakończeniem, plecak Malucha spakowany, więc odpadam z czystym sumieniem 🌛✨
UsuńU mnie też nie było pięknie. Miałam w planach leżenie "kołami do góry" i czytanie, ale plany poszły w .... No. Śliczne te graficzki. Nie tak śliczne jak Twoje zalegające skarby ale śliczne.
OdpowiedzUsuńNo ja wiem, że koty najpiękniejsze to te żywe figurki, co właśnie jedna mi stracą nochalem stosik książek, ale tego artystę wypatrzyłam dawno i naprawdę zacne te tytuły książek ma 🤣
UsuńMam wrażenie, że kocich wampirów to tak połowa stada jest. Reszta to ciepłe kluchy albo rakiety rozmazane w locie. Ale kilku krwiopijców widzę. Takich ciemnofutrzastych i prążkowanego i pasiastego. Rude to niedziwiadki hibernujace na jawie.
U mnie Puśka chyba wyczuła powrót zimy, bo cały czas pod kołdrą śpi.
OdpowiedzUsuńKotek czytający książkę cudowny!
Pozdrawiam serdecznie