Hej, hej!
W końcu dokopałam się do zdjęć na telefonie.Sesja Triss z rudym kocurem pluszowym
jest z drugiego dnia od przywiezienia jej do nas.
Teraz już czuję się lepiej, więc są też i nowe zdjęcia.
Obie rozrabiają w nocy a w dzień śpią.
Poza tym obejrzałam serial Pachnidło nawet ciekawy.
Obejrzałam Gdybym Cię nie spotkał - dobry.
Zaczęłam serial o duchach Ghost Wars.
Poza tym skończyłam 4 tom Heksalogii
i zaczęłam teraz Wilcza Dolinę tom pierwszy.
Bardzo mi się podoba pisanie Marty Krajewskiej.
Poza tym się nic nie dzieje, kolano ćmi.
We wtorek wizyta to się dowiem może coś mądrego.
Wkurza mnie orteza i naprawdę szukam czym zająć myśli.
Mefcio na ostatniej wizycie dzisiaj, puszki mu kupione.
Jeszcze będę na necie taniej szukać zapasu enzymów.
Zima chyba idzie, kotki jedzą jak za pięć...
W drodze do nich kaczka Smilla bezzbożowa 20 kg.
Po dziesiątym zamawiam Mefiemu jego hill'sa i/D.
Grunt, że puszek mamy w zapasie do lutego.
Ale jeszcze czeka też zamawianie żwirku...
Tak szybko się robi ciemno, że mam wrażenie że jest noc.
Taki czas się zrobił, że naprawdę zerkam na godzinę...
Zaraz chyba trzeba będzie poczytać albo co pooglądać.
Obowiązkowo z wiadrem ciepłej herbatki z miodem.
Zimno coś się zrobiło albo ja tak to odbieram...
Tu wyżej są 3 filmy - trzeba iść jakoś na widok z kompa.
A jak tam u Was?
Piękne sesje powychodziły! A jak jest? Jak u Cię, mroczno i chłodno i cóś wilgotno. Pogodowo jest dodupnie. Tyż zaraz przebiję się do wyra i cóś oblookam spod kotów, ;-)
OdpowiedzUsuńJa odpadam spać. Jednak ta Wilcza Dolina wciaga. Widać 3 filmy? Dwa musiałam z YT zapisać, bo blogger zdurniał do reszty.
UsuńMałe Rude słodkie jest :)
OdpowiedzUsuńOgólnie to byle do wiosny, to tylko 5 miesięcy ;)
Oj ciągnie się czas...
UsuńSłodka sesja. :) Ja mam wrażenie, że te dni szybciej ulatują, ani się nie obejrzę, a już jest ciemno.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Czas leci ostatnio bardzo szybko...
UsuńSłodko się przytula do tego miśka :) Warto uwieczniać takie chwile, bo kotki szybko rosną :)
OdpowiedzUsuń