Na szczęście nie rozwinęło mi się zapalenie zatok.
Oregano połączone z C1000 i D2000 plus naproksen uratowało.
Dziecię dzielnie nadrobiło w szkole zaległości po chorobie.
Mi się udało wynieść kilka worków niepotrzebnych rzeczy.
Ogarniam jeszcze resztki, ale już coraz lepiej!
Może uda się wygonić te zimowe powiewy na dobre... ;)
W tym roku też minęło dziesięć lat od przeprowadzki Tutaj.
W marcu mięło 9 lat od założenia tego bloga - na początku mniej pisałam.
Głównie wrzucałam zdjęcia i kilka zdań - i jakoś tak to poszło...
Chyba choroba Amberka zebrała najwięcej tutaj Dobrych Serc...
A dzisiaj jest tu spora grupa Czytelników/czek Przyjaciółek Kociar!
Nie wiem jak ten Czas zleciał i Dokąd Nas to wszystko prowadzi?!
Oglądanie przy okazji ogarniania rzeczy dobrze wchodzi.
Polecam więc "Dusiciel z Bostonu", "Susza" i serial "W pułapce".
Dzisiaj leci mi w tle "Pielęgniarka", a w planie jest "Firefly Lane".
Wypracowałam sobie odruch czytania godzinę przed snem
i są efekty, bo kończę zaczęte książki - i zaczynam kolejne...
Przy okazji porządków też Dziecię dało kilka zalegających lektur.
Kotki bardzo pomagają w przeglądaniu szafek i praniu.
Najchętniej jest zajmowane to, co do prania, aby pospać...
Wchodzenie do pudełek z rzeczami do wyniesienia przez Poppy
i wrzucanie tam swoich myszek, żeby się pobawić w śmieciach...
Ja nie wiem skąd to towarzystwo się wzięło takie pomocne...
Jak się nic nie robi to śpią jak zabite, jak coś ruszyć to szajba.
Zaraz się zbliża majówka, więc będzie wspólne oglądanie "Łasucha",
może zrobimy z Młodym jakąś domową pizzę - bo jest święto.
Święto inne niż to w kalendarzu - 14 lat razem i do tego urodziny Aleksa.
Ostatniego, który został z naszej Pierwszej Trójcy bez Jagusia i Mefisia.
Pamiętam ich adopcję i te początki w Łodzi - pierwszy był Mefisiu,
a potem dostał braci, bo się nudził - byłyśmy zielonymi kociarami...
Czasami nie wierzę, że to już tyle lat minęło, zmieniło się trochę...
Podobno człowiekowi się co kilka lat zmienia charakter - możliwe.
Na pewno jednak przez te 14 lat nie zmieniła się Miłość do Kotków.
Ani Miłość w samej Rodzince, a także priorytety jakimi się kierujemy.
Zawsze najważniejsze były dla nas jest Kotki i Dziecię, a my sobie poradzimy
- i świat to Dobro nieustannie oddaje - my tylko robimy wszystko co się da.
Z jednej strony smutno mi, że nie ma z nami już Mefisia,
ale z drugiej strony był już bardzo biedniutki - swoje z nami przeżył.
Był wsparciem w ciężkich chwilach, a my wspierałyśmy jego do końca.
Ale już wystarczy, teraz kolejne pokolenie przejmuje te funkcję.
Historia się pisze dalej, a zaczęło się wszystko tak niewinnie tyle lat temu,
a taki tylko jeden czarny Kotek ciumkający kocyk zaczął tę Miłość.
W marcu mięło 9 lat od założenia tego bloga - na początku mniej pisałam.
Głównie wrzucałam zdjęcia i kilka zdań - i jakoś tak to poszło...
Chyba choroba Amberka zebrała najwięcej tutaj Dobrych Serc...
A dzisiaj jest tu spora grupa Czytelników/czek Przyjaciółek Kociar!
Nie wiem jak ten Czas zleciał i Dokąd Nas to wszystko prowadzi?!
Dziękujemy, że Jesteście!
Kocurku, jakie Ty masz fantastyczne podejście do życia, do trudności, do przemijania, jak wspaniale potrafisz dostrzec pozytywy w drobiazgach, cieszyć się prostymi, zwyczajnymi rzeczami :). Można z Ciebie brać wzór! Z okazji nadchodzących rocznic - wszystkiego, co najlepsze, dla Waszej Rodzinki i dla koteczków! Dużo zdrowia, radości i pięknych chwil!
OdpowiedzUsuńDzięki wolnemu w domu zaczęłam regularnie czytać i nie zamierzam tego porzucać. Jednak ta godzina z książką przed snem działa cuda. Wiadomo, że się ogląda głupoty na tym aplikacjach znaczy seriale, ale bywają dobre rzeczy.
UsuńNie wiem sama jakie ja mam podejście po prostu jakieś takie się zrobiło 😸
Jakoś tak wesoła może nie jestem sama nie wiem zdarza się głupie rymowanki w domu śpiewać 🤣 takie o domownikach albo o kotach 🤣 ale nie do cytowania to zdecydowanie 🤣🤣🤣🤣
Małgosia jak zwykle ma rację 😃❤️😃
OdpowiedzUsuńMarzy mi się filozoficzny wpis o życiu autorstwa Malgosi 😻
UsuńJestem tu króciutko, ale już bardzo pokochałam <3 Życzę Wam, jak najwięcej pięknych, wspólnych lat. No a dla nas jak najwięcej wpisów na Blogu. One pomagają. Serio :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy bardzo! I zapraszamy po więcej! 😸
Usuń