Nareszcie czwartek i trochę deszczu 🐱💦


Witajcie czwartkowo!

Nareszcie jakiś deszcz zawitał w nasze strony...
Podobno pojutrze wchodzi już legalna jesień,
a ja patrzę jakie książki sobie halloweenowe już czytać.
Słyszałam, że w Action już takowe dekoracje,
może uda się tam dotrzeć po coś dyniowego,
bo dyniowego nigdy dość - nietoperze mamy - kocie! :D







Od poniedziałku zacznie się szkolny temat, 
ale na szczęście nie pojawią się nowe przedmioty.
Zeszyty pozostawały w zapasie, więc nie ma co...
W poniedziałek się okaże jak wygląda plan
i jakie pomysły zakupowe mają nauczyciele.
A z tym bywa niestety bardzo różnie, zobaczymy...











Poza tym się jakoś nic nie dzieje - przyzwyczajam się.
Dziś po pracy chyba pierwszy raz nie padłam zasnąć.
Zmiany nawet na lepsze czy też inne stresują i tak...
Trzeba się nauczyć nieco dystansu, ale wiadomo jak to jest,
chciałabym wszystko osobie na kolejną zmianę załatwić,
ale tutaj już bywa różnie - nie na wszystko da się wpłynąć.








Dobre jest to, że właściwie każdy na każdej zmianie pomaga.
Zawsze tak było, ale teraz mam okazję odwiedzić każde stanowisko.
Czasami zamieni się zdanie czy dwa - normalny ludzki odruch.
Wszyscy są zgodni co do ciężkich czasów i paragonów grozy,
a także rachunków grozy - za prąd i gaz mamy bez zmian...
Niby się nic nadzwyczajnie nie nadużywa, ale i tak swoje naliczą. 









Cieszę się na weekend, bo odpoczniemy nieco,
może coś się uda obejrzeć razem albo pograć w coś.
Ostatni weekend byłam sama, więc wiadomo, że nudy,
ale czytałam i powiem, że w tym roku dużo książek już.
Wg Goodreads mam przeczytane już 16 książek!
Z mangami byłoby więcej, ale nie liczy mi tego...








Chciałabym tylko, żeby nie wracały upały - tak fajnie było rano.
Niech się zacznie ta jesień i już tak sobie zostanie na zawsze.
A wtedy przytulanki maluszków jako piekarniki będzie wskazane.
Wszystkie Kotki są kochane, mała Miszka się przytula, Poppy,
minionki wiadomo, że też, Daenerys w nocy i Morfeuszek
- to są potężne piekarniki prawie 7 kg miłości parzącej ;D










To tak na przywołanie tej jesieni ;)
Uwielbiam te kotki!
Mam nadzieję, że u wszystkich wszystko dobrze,
nawet jeśli na Waszych blogach jest cisza...
Do napisania!

💛💛💛

Tak, wiem że czasy ciężkie, ale może ktoś coś ma możliwość:
Zapraszam tradycyjnie:
Oraz na zbiórkę:
odkładamy na kastrację 3 maciupków 🐱🐱🐱 

Kupując albo wrzucając choćby 5 zł to ogromna pomoc!
Udostępnianie to też jest pomoc! ❤️🍀🐾

Dziękuję!

10 komentarzy:

  1. Mega się cieszę na jesień. hihi Tak, są w Action  i Teddy już takie ozdoby, przynajmniej u mnie widziałam. :) Lubię atmosferę jesieni, jej tajemniczość, aj co ja piszę, kocham to. :) 
    Nie mamy na wszystko wpływu, ale i tak brawo dla nas, że się staramy, brawooo. 
    Jak to nie liczy mang, tam też się czyta, a czasami takie małe litery, ja Ci to liczę. :) Cudowne kotki te Twoje  i te malowane. :) Cieszę się, że mam tu wsparcie w cieszeniu się jesienią i zimniejszą pogodą. hehe Pozdrawiam najserdeczniej. ;))))

    OdpowiedzUsuń
  2. O tak, upały powinny sobie już iść. Nie lubię jak jest za gorąco. Dla mnie 20-25 stopni to w miarę w porządku. A nawet może być mniej niż to.

    :) Też czasem mam tak, że jakaś książka czy płyta z muzyką się do mnie przyczepia. I odczepia się jak je dostanę dopiero.

    Pozdrawiam!
    https://mozaikarzeczywistosci.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No na razie ze dwie książki tak za mną chodzą, ale ja jestem cierpliwym człowiekiem i w końcu znajdę za grosze. Chyba, że chodzi o sprawdzonego autora to wtedy w ramach wsparcia się od wydawcy kupuje, ale to bardzo rzadko. Np. Paulina Hendel jest autorka co biorę w ciemno i będzie jej książka właśnie! Już mam do odebrania na poczcie :)

      Usuń
  3. Oj dużo masz tych piecyków 💗 a w pracy to chyba dobrze, że masz kontakt ze wszystkimi, powoli się przyzwyczaisz do nowej rutyny.
    Mnie nie cieszą chłody i jesień. Dzień coraz krótszy, do wiosny daleko .... ;)
    A co do rachunków - no nie mów, dostałam niedawno od gazownictwa naszego przesyłkę i info, w którym dumnie zawiadamiają, iż moje rachunki za gaz będą w przyszłym roku niższe! Porównałam z poprzednimi rachunkami ( bo za gaz dostaję prognozy i w maju rozliczenie za nadpłatę, czy niedopłatę) i faktycznie: o 4,72 mniej. Można? Można.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O wiele lepiej mi się tak pracuje. Cały czas jest co robić.
      No ja za prąd mam mniej może 3 złote, więc nawet tego im nie uznaję za zniżkę, niech spadają ;D

      Usuń
  4. Zaintrygowałaś mnie tymi książkami halloweenowymi! Weź podrzuć tytuły, proooooooooooooooszę :) Ja już kilka rzeczy na Halloween kupiłam (stworzyłam sobie specjalny fundusz na ten cel, ale pewnie i tak trochę przekroczę ;) ). Zajrzyjcie do TEDI'ego i do KIK,a. Sprawdzam też Delz, bo wiem, że w zeszłym roku było tam sporo fajnych a naprawdę tanich rzeczy. No w każdym razie mam kolejną dynię na tealighta, girlandę lampek - dyni, łyżkę kościotrup do nakładania spaghetti albo sałatek i jadalne oczy (planuję kupić zielony lukier i tak ozdobić muffinki) - te rzeczy w TEDI'm ale na dziale z akcesoriami do kuchni, i z KIK'u dwie plastikowe miseczki z ruchomymi oczkami (dynia i zombie) + kubki do kompletu. Ale fajnie trafić na ludzi, którzy jak ja uwielbiają to święto :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Paulina Hendel! Wszystko! Koniecznie!
      Notuję zatem w środę Tedi i KIK.
      Ja mam halloween na półkach cały rok ;D
      Wstawie zdjęcia moich Salemów, tylko książki ładnie ułożę. I mam takie małe firgurki czarne kotki ja na nie mówie Mefisie ;)
      Tak na pamiątkę Mefisia, bo wyglądają zupełnie jak on w dniu adopcji i są malutkie :)

      Usuń
    2. Pewnie! Jestem bardzo ciekawa Waszych halloweenowych ozdób :) i pochwal się nowymi łupami - ja swoje pewnie będę wrzucać niedługo na instagrama ;) Bo oficjalnie ogłosiłam, że w tym roku sezon hallo zaczyna się w piątek 13-go października :D Planuję tego dnia porozwieszać ozdoby, uprażyć popcorn i obejrzeć ten horror. Pauliny Hendel na razie przeczytałam tylko całego Żniwiarza, "Wisielcza Góra" mnie jakoś nie wciągnęła. Wiem, że ma jeszcze jeden cykl. Poza tym na pewno Jadowska, Agathy Christie "Wigilia wszystkich świętych", trylogia husycka Sapkowskiego jakoś mi się jesiennie kojarzy, chociaż tam chyba nie ma żadnych nawiązań, bardziej atmosfera ... A któraś z książek Pratchetta?
      No i menu! Chcę zrobić muffinki z zielonym lukrem i oczkami, jakieś ciasto na którym wymaluję pajęczynę, spaghetti z sosem pomidorowym i zielonymi oliwkami (to fajnie wygląda upchane w powycinanych jak dynie paprykach, ale jak już to raczej zrobię te papryki faszerowane jeszcze nie wiem czym ;) ), od kilku lat mam też specjalne halloweenowe foremki, więc napiekę kruchych ciasteczek :D i do picia krwawa Mary of kors ;)

      Usuń
    3. Daj link do swojego instargama :D
      Wszyscy zobaczymy te dekoracje :)

      Usuń
    4. czasem do mnie zaglądacie :) https://www.instagram.com/kropka73/

      Usuń

Zostaw po sobie odcisk łapki 🐾, będzie nam miło! 🐱
🧚🐈🧝🧚‍♀️

Popularne posty