W piątek Trzynastego + bonusik

Witajcie!

Niby piątek 13tego, ale nie jesteśmy przesądni - aaa tam...
Dopiero co po pracy weszłam, ale dzień się nie skończył,
jeszcze trzeba wnieść dziesięć worków żwirku z punktu,
a poza tym pranie się robi - nawarstwiło się wszystkiego...
Zaraz do sklepu idziemy, bo Pierdonka zamknięta do Świąt.

Czesssiu

Popper

Czesiu

Triś

jEmry

Czesiu i Morgana

Perun

Miśki puchate wykończyły właśnie kolejny worek jedzenia,
już kolejny będę otwierać - muszę policzyć ile tego idzie.
Ale z chrupami to samo, co ze żwirkiem, że trzeba wnosić.
W pracy nieco ciężki tydzień, ale pozytywnie jest - ogarnęłam.
Walczę nadal oregano i WitC1000, bo coś próbuje mnie brać.

Perun

Tu widać Vendę obok Daenerys

Czesiuu

Sansa




Małe misie będą miały wizytę w przyszłym tygodniu.
Czekamy tylko na znak, w który dzień najlepiej przyjść.
Tego samego dnia po kastracji będzie badanie krwi Aleksika.
Czasami okazało się, że to on robi kupkę przed kuwetą,
ale on ma 14 lat więc mu wybaczamy i sprzątamy bez słowa.

Na kontrioli Ejmisia


Daenerys





Człowiek się boi, wiadomo, zaraz następują rocznice,
dopiero co była druga rocznica odejścia Jagusia, zaraz Nikusi,
a jej szkoda bardzo, bo była młodziutka trzyletnia koteczka,
już właśnie pięć lat minęło od uwolnienia Amberka od bólu...
Za chwilę będzie też odejście Salema oraz rok Mefisia...

Vendziawka






Aleksik nasz staruszek

Dlatego wolimy Aleksikowi badać krew - ostatnio w styczniu.
Chcę wyprzedzić jakieś problemy, chcę podać leki w czas.
Koty się maskują najlepiej na świecie - często po fakcie widać.
Pamiętam jak wczoraj ten szok o guzie Nikusi, pamiętam Jagusia,
jak zapalenie wątroby i żółtaczka okazało się być nowotworem...

Morfeusz



Piorunek - tu widać jego kropki na nosie


tu widac wielkość Piorunka

Morgana niewiele mniejsza od Triss

A nie wiem ile kotków ma takie szczęście jak Salemek.
Albo jak Mefisiu odejść bez bólu w lecznicy, podobnie Jaguś.
Przy Amberku musiałam ja, ale nie żałuję tego - on znikał, 
przepracowałam to sama ze sobą - nie było jak inaczej pomóc.
Życie może nam tak nie raz jeszcze się poukładać...

Triśka ;)


Czekam aż będzie spać codziennie ze mną
tak jak to robił Jagusio




Morganka

Dlatego nie łamiemy się tylko opiekujemy się Rodzinką.
Tyle możemy zrobić - dać im siebie, opiekę, jedzonko, dom...
A gdy będzie trzeba leczyć i trzymać za łapkę przy odejściu.
Jesień jest miesiącem, który to przypomina, że przemijamy...
Wszyscy niezależnie od tego, co mamy, ale pozostawiamy...

…myślę, że moje Serce pozostawi temu światu wiele miłości
- do tych małych bezbronnych Istot - bo, kto jak nie my?


A tu powyżej zostawiam Wam nowość - 
jak będę miała to może spiszę kilka wierszy :)

🍂🧡🐾🧡🍂🐾🧡🍂🐾

Zapraszam tradycyjnie:
Oraz na zbiórkę:
🐱🐱🐱 
Kupując albo wrzucając choćby 5 zł to ogromna pomoc!
Udostępnianie to też jest pomoc! ❤️🍀🐾
Dziękuję!

PS. Prezenciki od Siostry z wyjazdu w Góry :)



2 komentarze:

  1. Tu mła, bardzo godny prezent, jak najbardziej stosowny dla madki stada. ;-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z tego wszystkiego miałam oscypki, a te drobiazgi przekazałam Młodemu, bo on nas w lecie tak zadziwił opieką nad małymi, że po prostu koci tata też coś mieć musi ;D

      Usuń

Zostaw po sobie odcisk łapki 🐾, będzie nam miło! 🐱
🧚🐈🧝🧚‍♀️

Popularne posty