Bo kotki wszystkie nasze są 😹

Witajcie niedzielnie!

Nic nowego poza tym, że Daenerys dalej zastrzyki, ale już ostatnie.
Za to teraz akcja ząbkowa u Myszerka - burrito i smarujemy.
I tak dwa razy byłoby dobrze, ale jak się uda raz to trudno.
Grunt, żeby ten raz.
Daenerys po świętach ma wizytę już zapisaną.
Poza tym na razie cisza i nie chwalę, bo coś zaraz się wylęgnie...
Kocie zapasy żwirku zrobione, jeszcze karmę trzeba...

Myszka z chorym dziąsełkiem

Emrys stęskniony


Czesiu stalker

Plan na grudzień do czytania

Triss

Cebulka 






Co do chłopaków i ich listów moczem pisanych to na razie
- nie chwalę zbyt głośno - poza łazienką w rogu nic nie znajduję.
W łazience na kafelki to sobie mogą - niech im będzie już tam.
Raz było na komodę, ale postawiłam w to miejsce miskę z chrupkami.
Więc chyba Feliway Optima i te fioletowe obroże działają.
Feliway biorę z allegro, bo zooplus oszalał z cenami za 3 buteleczki.
Póki co nie narzekamy głośno, ale trzeba zrobić inspekcję latarką.


Vuko łobuz

Ejmisia nasza najstarsza 

Czesiu w hamaku

I Morfeuszek


Kociarze.

Kociarze - ludek ciekawy,
niektórzy mówią, że z bzikiem,
wrażliwi na kocie sprawy,
bo koty są ich... konikiem.

Kociarze głęboko czują
i oczy często im łzawią,
a w kotach się zakochują,
karmią je, leczą i bawią.

Kociarze mają to szczęście,
że zaufały im koty,
a jest ich więcej i więcej,
wdzięcznych za miskę i dotyk.

Kociarzem być to przywilej,
nie warto im dmuchać w kaszę...
Ich credo życiowym tyle:
"Bo wszystkie koty są nasze!"

Kociarze mają sumienie,
co innym... czasem się zdarza,
łączy ich kocie mruczenie...
Zresztą, spytajcie kociarza.

autor: Majorka





Przejęcie łóżka

totalne...

Obejrzałyśmy ostatnio "Ostre przedmioty", "Odrzuceni".
"Devil in Disguise: John Wayne Gacy", "Ofiara", "Until dawn",
"Po polowaniu", "Ona jedzie z przodu", "Niedaleko pada jabłko",
"Złodziej życia", "Sny o pociągach", "Django" i "Hollington Drive".
Z tego wszystkiego po "Odrzuceni" spodziewałam się więcej.
Ciekawy "Koniec wszystkiego" film studyjny - dużo przekazu,
ale oszczędny w środkach - warty obejrzenia.
A czytałam "Usypiankę" i "Martwy ciąg", zaczynam "Czarny staw".
I to chyba tyle współprac na ten rok - czekam jeszcze na info.
Przeczytałam "Wrony" Petra Dvorakova, ale to dość ciężka lektura.





Poppy


Yuumi

Codzienny widok






Ogarnianie jakoś ciężko idzie, ale staram się coś powoli jednak.
Okien nie myję - tylko od środka noski kocie przecieram.
Przemeblowanie zrobione nieco i jest lepiej - zamiana miejsc tylko.
Młody szuka miejsca na Choinkę...
A ja pod Choinką chcę tylko, żeby zostało jak jest z kociałkami.
Niech mi nikt nie choruje ani nie umiera, bo ten rok mnie dobił.
Freya jeszcze z glutem, ale biegam za nią z VetoMune.
U Młodego względny spokój - poza Aimee, ale to nerki...
Rozważam złożenie izolatki, ale Motylowa mówi "poczekaj".
Może w sumie racja...



Życzymy Wam spokojnych ostatnich tygodni tego roku...
Do napisania!


🐾🐾🐾

Zapraszam na nasz bazarek:
https://www.vinted.pl/member/90567997-drevnikocurek
Zbiórka (wszystko z licznika już dawno u Weta:
https://pomagam.pl/milekoty

Dziękuję za każde wsparcie! 💗💗💗

1 komentarz:

  1. Podziwiam Was, jak ogarniacie cała tą czeredę .... Bo ja jestem padnięta i wykończona psychicznie. Fakt, my mamy przedszkole, a nie dorosłe koty.

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie odcisk łapki 🐾, będzie nam miło! 🐱
🧚🐈🧝🧚‍♀️

Popularne posty