Witajcie... *zieeew*
Dzień do spania dzisiaj - pochmurny...
Ogarnąć się ciężko do jakiejś aktywności.
Nie tylko nam z resztą chce się spać...
To kotki są w tej materii mistrzami!
Mefi tak często lubi - wtulić się w innego kota :)
Chyba to Mefi - pomyślałam na początku...
Ale widząc Sherlocka na drapaku ma się pewność.
Zadziwia mnie, że można się pomylić, ale cóż...
Sherlock bardzo się uspołecznia i miauczy.
Zaczął ze mną spać, razem z Mefim.
Tak nieco obok, a czasem przytuleni.
Mam nadzieję, że nie będzie przepychanek.
Malutka Sansa ostatnio przejawia zainteresowanie głaskami.
Przychodzi do każdego w różnych momentach,
domagając się głaskania i mruczy jak mały traktorek.
Czyżby wyczuwała nadchodzącą już jesień?
KŁĘBUSZEK SNU
(Tytuł wg R. M. Grońskiego)
Kłębuszek snu, gdy się rozwinął,
rozplątał obie parki nóg,
ziewnął głęboko z senną miną
i zrobił z grzbietu piękny łuk.
Można by skoczyć z tej kanapy,
są tacy, co wędrują nocą,
lecz potem trzeba znów myć łapy;
ewentualnie można. Ale po co?
Niektórzy coś o myszach plotą,
trzeba by im instrukcję dać:
Kłębuszki snu
są przecież tyko po to,
by zrobić koci grzbiet,
ziewnąć - i iść spać.
(wiersz J. F. Klimka z tomiku:
MRUCZĘ, więc jestem)
Daenerys tylko niezdecydowana w swoim kocim domku.
Kiedyś Jagusio tu często przebywał, ale panna go podsiadła.
I tak snuje się, skrzeczy, sama nie wie, co ze sobą zrobić.
Podobnie jak my, ale co poradzić?
Nie można się opierać zmęczeniu.
Może potrzebujemy nieco odespać?
Grunt, żeby w bezpiecznym miejscu,
a nie z nosem w filiżance kawy... 💤
Zapraszamy: pomagam.pl/milekoty1 i dziękujemy! 🌻
Miłego dnia!
PS. Oby popadało, bo tak nie da się żyć...
Kochane są te kociaki, a zdjęcia w domku i na domku... są cudowne.
OdpowiedzUsuńCzasem, żeby zrobić zdjęcie dosłownie walczę z ułamkami sekund i żeby złapać ostrośc :)
UsuńZnam ten ból. Na razie na blogu mam jedną kocią sesję, na którą zapraszam. Uwielbiam zwierzęta. Może kocią mamą nie jestem - bardziej psią - ale to i tak wymaga poświęcenia.
Usuń