Zdjęcia te są w pierwszych - totalnie pierwszych wpisach na blogu...
Ale wtedy nie zaglądało do Nas aż tyle osób! :)
Dlatego chciałam przypomnieć te wpisy - przede wszystkim:
były wrzucane po jedno dwa zdjęcia do wpisu - co teraz już wiem,
że mija się z celem i niepotrzebnie nabija tylko licznik,
a same bardziej treściwe wpisy pojawiły się później.
Tu pokaże pierwsze zdjęcia jakie wstawiłam:
Salem, pierworodny (w domu Jagodowej).
Najważniejszy w moim życiu Kot - to on nauczył mnie jak je kochać...
Zimą przeraźliwie się miauczało, by ktoś usłyszał... i dał mi się na Gwiazdkę :)
Mefistofeles, adoptowany w Łodzi z Kociej Mamy,
początkowe jego imię brzmiało Klonik,
jednak chciałyśmy demonicznego kota...
Jest u mnie!
Mefisto (2014) |
Jaguar. Rude. Piękne. (u mnie!)
Karm, głaszcz i kochaj... (2014) |
Z pięknym braciszkiem - hrabią Aleksandrem...
Patrz i podziwiaj - nie dotykaj... (2014) |
![]() |
od małego nierozłączni (2009) charaktery - ogień i woda ;) |
Kuleczka miłości. :)
Mój walentynkowy kocyk, nie budź. (2014) |
Malutkie, mruczące i ćwierkające...
Pierwszego dnia spanie było najważniejsze (2013) |
Najpiękniejsza puenta kociej trójki (2013) |
Kot jednego człowieka (w domu Jagodowej).
![]() |
Dama, jak się patrzy... (2014) |
...i swojej kryjówki za kanapą.
![]() |
(2014) |
![]() |
Rrroaaarrr (2014) |
Adoptowana od Pani Ewy z Łęcznej.
Dość dzika kotka z dość ciężką przeszłością...
Pandzia hipnotyzuje wzrokiem...
Przybyła razem z małą smoczycą
Także z Łęcznej.
I tak to wyglądało nasze kilka pierwszych zdjęć...
Cztery koty u mnie i 4 u mamy, czyli 8 - taka przezentacja.
Na początku nie było aż tyle zdjeć we wpisach, co teraz...
Ale wiadomo - więcej mordek to więcej zdjęć i wydarzeń.
Co ładniejsze pokażę, a kto chce widzieć pierwsze wpisy
to przygoda czeka aż od marca 2014 - malutkie 5 lat! :)
Kiedy te 5 lat minęło?
Niebawem napiszę więcej...
Pozdrawiamy naszych czytelników!
Ćwierkająca piękność... (2014) |
Przybyła razem z małą smoczycą
![]() |
Miało być na chwilę... (2014) |
![]() |
...lecz senior mnie pokochał... (2014) |
...zostałam na zawsze :) (2014) |
Także z Łęcznej.
I tak to wyglądało nasze kilka pierwszych zdjęć...
Cztery koty u mnie i 4 u mamy, czyli 8 - taka przezentacja.
Na początku nie było aż tyle zdjeć we wpisach, co teraz...
Ale wiadomo - więcej mordek to więcej zdjęć i wydarzeń.
Co ładniejsze pokażę, a kto chce widzieć pierwsze wpisy
to przygoda czeka aż od marca 2014 - malutkie 5 lat! :)
Kiedy te 5 lat minęło?
Niebawem napiszę więcej...
Pozdrawiamy naszych czytelników!
💛 Licytacje Cudeniek na jedzonko dla 108 kotów: 💛
Też często wracam do kocich zdjęć z początku. Tylko ja mam większość na kompie. Nie wrzucałam ich aż tyle na bloga. W ogóle moje pierwsze pierwsze posty jak zaczynałam pisać te około 15-16 lat temu były bez zdjęć (najcześciej). Tak wczesnego archiwum nie udostępniam już do powszechnego czytania, ale też zdarzyło mi się do niego wrócić i jak słowo daję, uśmiałam się jak to czytałam!
OdpowiedzUsuńJa na początku mało pisałam, ale później akcja skracania ogona Salemka i była zbiórka bo w Lecznicy małych zwierząt wycenili sobie zabieg na 500... A Salem ma ogonek o polowe krótszy. Znalazł się tez Amber i jakoś tak to już minęło te 5 lat. I nadal blog istnieje :)
UsuńTakie wspomnienia są bardzo fajne ale czasem nieco bolesne. Fajną ta gromadka. Nieco się pogubiłam ale to nic, połapię się z czasem kto z kim i jak:) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTo pierwsze koty jakie tu umieściłam.
UsuńU mojej mamy jest Salem, Isia, Pandzia i Safira.
A u nas był Mefisio, Aleksik i Jaguś i Aimee :)
Teraz jestesmy wiele kotów dalej...
Wszystkie śliczne i urocze :) - jak to kotki! Fajnie mieć takie archiwum. Ja robię mało zdjęć, jakoś tak nie mam nawyku łapania za aparat, więc niektóre z moich kotów w ogóle nigdy się nie załapały na fotkach. No a że sporo ich przewinęło się przez nasz dom, to czasem już nam się miesza który kiedy był i która przygoda była udziałem tego czy innego kota...
OdpowiedzUsuńOj ja gdyby nie ten blog to tez bym nie ogarnęła kiedy jaki przybył i kiedy chorował. Tak to mam taka mała dokumentacje tez. Oj działo się przez te 5 lat... A zdjęcia telefonem ostatnio robie. Jakoś tak pod ręką jest.
Usuń