O niczym i o wszystkim...


Witajcie sobotniowieczornie!

Dzisiaj sobota Dzień Kota ;), ale u nas marazm i duchota,
a DziecioKłaki wolą jednak spać sobie i dziś zabawki leżą,
myszki zbieram z podłogi po drodze po nocnej gonitwie.
Oczywiście w miskach z wodą standard - utopienia,
a ostatnio nawet w kuwecie były piłki i w karmie...

Jagusio bardzo poważny

No dobra, poliżę Czesia

Pachnie czymś łebek...

Sherlock się obudził na sekundę

Tu Czesiu mruczy sam do siebie :D

Widzę efekty używanego swego czasu Feliway Friends,
starszaki już nie stronią od Młodych - mam na myśli Ejmisię,
bo ona to zawsze taka bułka (jak u Pantery) i charakterek,
ale już jak leży ten Czesiu to niech ma - poliże go nawet.
A Morfeuszek jak się wpycha to tak różnie - liz i pac pac :D

Ale, że ja skaczę po oknach?

Nie no skąd...

Co tamten karnisz?!

Pomówienia, pomyliłaś się...

Że niby widziałaś? Nie to nie ja!

Zdjęcia ktoś mógł widzieć, jak ma Insta albo FB, ale tu jest centrum.
Jak nie raz pisałam Instagram i Facebook to tylko taki dodatek,
bo nie da się zaprzeczyć, że w telefonach ma się dostęp na bieżąco,
ale jednak Blogger to jest co innego i tu mam wszystko w jednym miejscu.
Skomplikowane te wszystkie sieci społecznościowe...

Jagusio śpi, nie ruszysz narzuty

:) on mruczy przez sen


Oj taki zmęczony jestem...


Powyżej macie Jagusia słodziaka - śpioch niesamowity,
a szczególnie ostatnio lubują się w blokowaniu mi czytania,
ale te zdjęcia wkleję niżej - zamieszczanie wpisu z fona proste nie jest,
a mi się zwyczajnie kończy miejsce na te wszystkie zdjęcia :D
O, macie jak Nikusia sępi, widać jak Sansa to naśladuje :D :D :D

No weź daj!!!

Wiecznie głodni bracia

Zobacz jak długo proszę!

My też głodni!!!

Kto odróżni, który to który?

Chwila przerwy...

Teraz Sansa!

Ostatnio się coś uparli na spanie mi na ostatnim tomie Zafóna.
Ja wiem, że wygodnie, bo książka cegła, że można by zabić
- w końcu 900 stron robi swoje, ale żeby poduszkę od razu?
Ale to nie pogłaskasz, bo popatrzą jakbym im ród koci obraziła,
a Czesio to nawet ząbkami dłoń przyciśnie nie rusz mnie, śpię.

Mefi i Jagunio

Nie ma mowy, żeby zabrać książkę.

Totalne przejęcie.

Nosem zaglucianym przypieczętowanie.

Nie rusz, bo mi łebek spadnie...

Walczę z Mefisiem codziennie o podanie tableki, bo się nauczył.
Ja mu dam, zamknę pysio, on przełknie, a za chwilę odejdzie...
*sekunda* wywołuje sobie wymioty prosto z gardła i wieje pod łóżko!
Więc teraz robię metodą na klęczka nad nim i trzymam kilka minut.
Tak dla pewności jest głaskany, oglądane ząbki itd... A i tak potrafi!

Nikusia MHA Skrzeczkowska

Czesio szuka sensu życia

Jagunio

Daenerys

Chciałaś tu usiąść?

Jak widać Jaguś jakoś po pół roku kombinowania i krążenia,
chyba jak tam wskoczyć - nie wiem, nie czepiam się gościa
- w końcu śpi w hamaku na drapaku - a sceptyczna byłam.
Nie spodziewałam się, że aż takie branie będzie, bo wiadomo:
łóżko najlepsze i krzesło - wszędzie, gdzie akurat człowiek chce!

Nikusia oburzona poruszeniem

Morfeuszek lubi się wtapiać

Ejmisia

Jagusio

Sherloczek

Taki wyszedł trochę wpis o wszystkim i o niczym,
ale coś ostatnio tak jakoś bywa - pewnie dlatego, że czas leci,
a ja pamiętam - mój organizm przypomina, że zaraz rocznica...
W końcu początek sierpnia tuż tuż, a wtedy i rocznica Pożegnania
i Narodziny Nowego, czyli Chessurka i Morfeuszka i Nikusi...







Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu - najważniejsza jest Miłość.
Tego nikt ani nic nie może nam odebrać - tęsknię za nim bardzo...
Ale czasami największą pomocą jest pozwolić po prostu odejść bez bólu,
bez cierpienia - bez silenia się na walkę za wszelką cenę.
Oni, Nasza Rodzina są najważniejsi - a nie nasz ból czy tęsknota,
która po nich pozostanie... Zawszę będę pamiętać wsparcie Panterki.

10.10.2014 - 02.08.2018 🕯

Ale Ty wiesz, że Cię Amberek przysłał? Bardzo miałam wątpliwości, ale powiedziała Wet, a weźcie zobaczcie jakie maluszki słodkie. Ani słowa sugestii, żeby brać, ale Ty się zgłosiłeś jak byłeś malutki i ziewałeś. I ja nosząc malutkie raty za leczenie Ambusia, który był już za Tęczowym Mostem odwiedzałam Ciebie za każdym razem, a Ty topiłeś nasze Serca a to śpiąc w kuwecie, a to w misce z karma... 💗💗💗
Urodziny obchodzi Chessur wtedy, kiedy musiałam pożegnać Amberka.
Wszechświat wie, co robi. Trzeba tylko nie zamrażać Serca i odbierać znaki.



Blog Bezowej też bardzo mi pomaga - czytając człowiek sam pomyśli,
czasem odkrywa siebie, poskładane gdzieś pod powierzchnią warstwy...
Każdego blog, kogo czytam coś daje, coś wprowadza czasami nowego,
a czasem przypomina o zwykłych codziennych cudach chwili -
niby to oczywiste jest, ale my w tym biegu zapominamy o tym...


💗🧡💛💚💙💜🤎🖤🤍
Tradycyjnie Skarpeta Mefisia
Dziękuję.
💗🧡💛💚💙💜🤎🖤🤍

10 komentarzy:

  1. Jesteś kocią mamą.Podziwiam Was bardzo .Kibicuję Waszym kotkom...Każdy inny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda. Nie ma dwóch takich samych zwierzaków :) tak jak i ludzi :)

      Usuń
  2. Moje spędziły sobotę samotnie, w ciszy bo starzy górę zdobywali. a ta ilustracja z końca to mnie zawsze łamie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja ten obrazek odbieram tak, że Amber nad nami czuwa. I pewnie z nim razem spanielek Falkorek biega. Choć Amber bal się psów to mam nadzieję, że będąc niewidzialna energia nie boi się i razem czuwają blisko 💞

      Usuń
  3. Morfeuszek po firankach skacze??? Niemożliwe, to nie on! Na pewno go z Cześkiem pomyliłaś ;))

    OdpowiedzUsuń
  4. Kociaki są niesamowite słodziaki. Każdy inny, nie tylko z charakteru ale i z koloru.

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie odcisk łapki 🐾, będzie nam miło! 🐱
🧚🐈🧝🧚‍♀️

Popularne posty