Ja tu pierwszy byłe, Mame, szpadaj!


Witajcie!

Wczoraj padłam po prostu po całym tygodniu jak martwa.
Ale w końcu nadszedł ten weekend - tydzień się ślimaczył.
A cały tydzień wieczorami kotki zajmowały mi wyrko,
no, bo przecież pierwsze tu były i idź się połóż gdzieś indziej!
Czasami pasowałam i szłam do Mefinia na zapasową kanapę.

Chessur ostatnio zajmuje mi poduszkę...

Sherlock i Jaguś trzymają sztamę...



My tu śpimy, nie przeszkadzaj...

Czarne chmury nieco wczoraj wieczorem zaczęły się rozpływać.
Jakoś tak nawet w miarę pozytywnie robiłam zakupy,
a później poleciałam do Rossmanna po kilka kosmetyków.
Kupuję Isanę nietestowaną na zwierzętach i Prokudent
- tylko farby używam takiej jakie są, a ja muszę być ruda.




Dalej na kołdrze Daenerys

Emry się zmaterializował

Co robisz?

Zaskakujące jak poprawia samopoczucie pomalowanie włosów.
Chodziłam dość długo z siwawymi odrostami i nieświadoma
- chyba mnie to nieco musiało dobijać, bo po farbowaniu - ulga!
Chyba czasami nie wiemy, co nas męczy do póki tego nie tkniemy.
No i Motylowa mi końce obcięła - i w głowie się wyprostowało! ;)

I już przeszkadzają spać! - Jaguś.


Bawimy się!




Wieczorami starałam się czytać trzeci tom "Pana Lodowego...",
ale dopiero dzisiaj rano obudzona przez Mefisia poczytałam.
Epicka przygoda się zaczyna, a właściwie nadal trwa - polecam!
Już zerkam w stronę czwartego tomu, a później Wiedźmina...
W chwili totalnej nudy gram w "Shakes & Fidget" na fonie.

Zgłupiał ten mały! Zabierzcie go!

Jestem duży, prawda?


Sheri niewzruszon śpi.

Szpadaj

Oglądamy razem ;)

A weekendowo ostatnio na HBO Go oglądam obyczajówki.
Ostatnio widziałam "Pusta widownia" - ciekawy, polecam.
Już teraz widzę kolejne ciekawe filmy, ale życia nie starczy.
Udało się też dzisiaj wyjść nieco na dwór przy okazji Młodego,
bo jakaś bitwa w Pokemonach i trzeba go wyprowadzić... ;)

Jeszcze kilometr do jajka, plis!

Jedna strona maseczek

A tu jesteśmy czarnymi kotami ;)

Drugie wyjście na bitwę...

W końcu pofociliśmy się w maseczkach kocich,
a przy okazji nieco zieleni wchłonęłam z rocznicową torebką
- od Motylowej dostałam wiewiórczą torebkę na 11 lat !
Żeby to jedno wyjście było - biegliśmy dwa razy na rajd,
ale przynajmniej jakoś się człowiek wywietrzył nieco...

foto by Młody

*** nie mówiłam uśmiechem

bo uśmiech
wypadł na ostrym za­krę­cie
zniknął

nie krzaczyłam strachem
strach jest niemy stoi
pod ścianą patrzy

i nie podbiegłam
na szybkich nogach
bo moje nogi nie chodzą
rosną

tylko wtuliłam głowę w
twoje miękkie współczucie i
było to jak sen kota
mru­czą­ce­go pod piecem o
ciepłym futrze


Serenada (dla Ciebie obserwuję...)
dla cie­bie ob­ser­wu­ję pil­nie czte­ro­list­ne zwie­rzę kota
na­prę­żo­ne­go roz­ko­szą wła­snej gięt­ko­ści. każ­da łapa ma
5 pa­znok­ci każ­dy pa­zno­kieć jest księ­ży­cem spa­dłym z nie­ba
za­głę­bio­nym aż do bólu w moim cien­kim ła­szą­cym się cie­le.
słoń­ce ca­ło­wa­ło mnie dzi­siaj słoń­ce do­ty­ka­ło mo­ich rąk wspię­ło się
po no­gach wzwyż
przy­war­ło zło­tym brze­giem zo­sta­ło.
kot przy­lgnął do tra­wy i oczy za­bły­sły mu zło­to gdy ptak
śmia­łym skrzy­dłem otarł się o nie­po­ru­szo­ne wąsy. po­przez
po­dłuż­ne prę­gi wi­dzia­łam mię­śnie
każ­dy
wspię­ty na pal­cach do­się­ga­ją­cy zdo­by­czy śpie­wa­ją­cej
na drze­wie od­le­głym jak ty.


*** (ten kot nie lubi)
ten kot nie lubi
aby mu gla­skac me­ta­fi­zycz­ne fu­ter­ko
pod włos

on zjadł już wszyst­kie świa­ty
te­raz tłusz­czem ob­ro­sły
za­sy­pia

śni mu się wiel­ki czar­ny nie­byt
bo po­mru­ku­je
i po­ru­sza koń­ca­mi wą­sów

Poetka z kotkiem :)

Dzisiaj też jest święto - 85 rocznica urodzin Haliny Poświatowskiej.
Stąd wklejam Wam jej trzy wiersze, gdzie występuje kot... :)
Wiele jej wierszy mi się podoba i czasami sobie poczytuję.
Jeszcze w temacie poezji - czeka na mnie tomik Ursuli Le Guin...


A jak tam Wam mija czas?

🍃 Bądźcie zdrowi! 💚

14 komentarzy:

  1. Też nie miałbym sumienia ruszać kota z mojego miejsca (jakbym miał jakiegoś). W sumie jak jest opcja to można raz na jakiś czas dać im swoje miejsce. :D

    Wydaje mi się, że większość planów da się nadrobić. Chociaż są takie np. koncerty, gdzie może nie być drugiej szansy. Ale mówi się trudno, są rzeczy ważne i ważniejsze.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. One sobie to miejsce biorą - same! a człowiek może się tylko cieszyć jak jakiś skrawek zostanie :D

      Usuń
  2. Też sobie włosy pofarbowałam wczoraj i od razu lepiej się poczułam ;-)
    Jeszcze sobie hennę zrobię i będzie git !
    Ja używam kosmetyków Biały Jeleń , bo mam na większość uczulenie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja właśnie nie ogarniam robienia henny. Chętnie bym przeszła na coś takiego, ale jak kiedyś robiłam to mi po tygodniu wszystko się spłukało...
      Ja sobie sprawdzam kosmetyki czy są testowane na zwierzętach na happy rabbit - ma bloggera - chyba nawet w obserwowanych mam tam na liście blogów na dole. Mydło kupujemy Isana , ale wersję Sensitiv. Młody też do kąpieli dostaje kosmetyki Isany - sam sprawdza czy jest z tyłu odpowiedni znaczek.

      Usuń
    2. Tak znam Isanę , też czasem kupuję ;-)

      Usuń
    3. Doszkalam się w temacie nietestowanych :) ogarniam podkład i puder i tusz do rzęs i kredkę - Bell jest nietestowany ponoć a dostępny w Biedronce :)
      Prokurent używam też jeśli chodzi o higienę...

      Usuń
    4. Nie używam żadnych upiększaczy bo mam uczulenie na wszystko :/ Nawet te niby antyalergiczne ...

      Usuń
    5. Oj :( ja obecnie walczę vizaxinum D z jakimś przeklętym trądzikiem dorosłych 😑😑😑jak się wszystko uspokoi to pójdę do specjalisty i powiem, ile opakowań tego wyzarlam 😑😑😑

      Usuń
    6. A próbowałaś herbatki z bratka ? Kiedyś pomogła mojej kumpeli ;-)
      Możesz też spróbować czystek , on oczyszcza organizm z toksyn , a to główny powód wszelkich wyprysków ...

      Usuń
    7. Oooo hrbatka z czystka! Widziałam w Biedronce to już sobie dopisuję do listy zakupów. Maść cynkową z apteki muszę kupić, bo w Rossmanie nie znalazłam :(

      Usuń
  3. Jak one uroczo wyglądają podczas snu.
    Pozdrowienia ślę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie kotek to ,wasze pięknie, a jakby mi ktoś zrobił zdjęcia jak wyglądam podczas snu to chyba by musiał wyjść oknem XD

      Usuń
  4. Co za kociambry jedne ... ale Ty musisz być im wdzięczna, ze pozwalają Ci mieszkać ze sobą :))) a legowisko każdy musi poszukać sobie sam i kto pierwszy ten lepszy ;)
    A nie możesz ich tak trochę zepchnąć? ;))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czesio by się obraził na śmierć! Jagusio to misio, jego można przesunąć, ale z Sherlockiem to już niekoniecznie.
      Dobrze, że ja nie wiem, co w nocy się dzieje. Tylko czuje, że się kilka przytula i przemieszcza po mnie...

      Usuń

Zostaw po sobie odcisk łapki 🐾, będzie nam miło! 🐱
🧚🐈🧝🧚‍♀️

Popularne posty