Dobili nam Dużych wieściami na początek Maja.
Jak już musieli to po całości nam ich wgnietli w ziemię.
Na początku od razu się wygadamy, bo po co drążyć:
do końca lipca Duzi mają o 20% mniej i pracy i płacy
(a właściwie 30%, bo wszelkie premie poucinane).
Tylko siąść i płakać, bo mieszkanie swoje kosztuje...
Emry padł |
My Koty wiadomo - nie ogarniamy tej kuwety,
my pozwalamy im ze sobą mieszkać i wymagamy!
To oni ogarniają nam i miski napełniają
jedzonkiem naszym ulubionym (Sanabelle lubimy).
Stąd pomysł na zbiórkę, którą linkuję tutaj 💌 ,
żeby było na zapas w ten ciężki czas dla Nas...
Jagusio w kartonie |
Kotki są naszym wsparciem, przyjaciółmi i radościami.
Towarzyszą na każdym kroku, mruczą, przytulają się...
Opiekujemy się nimi - wszystko jest z myślą o nich.
Myślę, że one czują nasz stres i strach w obecnym świecie.
Staramy się czytać, oglądać, żyć normalnie, ale wiadomo
- gdzieś tam z tyłu głowy siedzi ta ciemność i lęki...
Czesiu zamyślony |
Człowiek się stara nie oglądać wiadomości, nie czytać.
W pewien sposób żyć w miarę normalnie w tym szaleństwie.
Chyba tak naprawdę nie spodziewaliśmy się większego
wpływu samej sytuacji - maseczki, ograniczenia, szkoła w domu...
Jednak ogłoszenie pracodawcy szczerze mówiąc dobiło...
Mefisiu zmęczony uczeniem |
Dzisiaj jakiś taki dzień, że nie mamy słów za bardzo.
Dobito nas, zdeptano i siły i witki opadły do samej ziemi.
Wiem, że teraz wszyscy myślą raczej o pomocy medykom,
czy starszym, ale jeśli ktoś wesprze będziemy wdzięczni.
Dziękuję Wam, że jesteście - ucałujcie swoje futra od nas!
💗 Bądźcie zdrowi! 💗
Emotka by kotter.pl |
PS. Taki wierszyk Klimka mi dzisiaj po głowie chodzi:
"Nasze radości" ("i nasze smutki").
F. Klimek
"Radości nasze żyją krótko,
a pamięć o nich ciągle żywa,
lecz się nie dajmy drążyć smutkom,
bo od łez żalu nie ubywa.
Popatrzmy raczej dookoła
ile się oczu w górę wznosi,
ile o naszą pomoc woła,
ile o nasze serca prosi.
Radości nasze żyją krótko,
lecz tylko od nas to zależy,
ile ich jeszcze mieć będziemy,
ile ich jeszcze w nas uwierzy.
Nie zagłębiając się w niuanse,
nie pogrążajmy się w żałobie,
a dajmy też następnym szanse,
i dajmy jeszcze szanse - sobie..."
Ciekawe, czy pracodawca faktycznie musiał koszty ciąć, czy po prostu wykorzystuje sytuację ... Brak słów na to. Pocieszeniem są koty, mruczące i tulące się ♥♥♥
OdpowiedzUsuńZ tego, co mówią ludzie to on to korzysta z sytuacji i jeszcze państwo mu odda 40%... Ludzie się nie liczą. Oszczędności się liczą.
UsuńSmutne to co się dzieje z naszą gospodarką i w ogóle ...:(
OdpowiedzUsuńJagusio za to wyluzowany na maxa ;-)
Jagusio mistrz relaxu :)
Usuń