Sher & Dina - 3 lata z nami! 🎂🐈🐾


Witajcie!

Dziś Dzień Dziecka, ale i szczególny dzień dwóch kotków.
Trzy lata temu dołączyły do stada dwa kociaki małe.
Motylkowa mi przywiozła w kontenerku dwa maluszki:
białą kotkę i czarnego kocurka - oddający nie chciał
rozdzielać, a więc albo razem albo wcale - wzięła razem.

Daenerys

Sherlock




Mefisio wychował te małe żmije ;)


Jak widać miały niebieskie oczka jeszcze maluszki.
Nie obyło się bez przygód, bo miały świerzb i koci katar.
Żyły długo odizolowane w pokoju Młodego - były lękliwe.
Później, gdy można było już łączyć zaczął się szał -
Mefisio zaopiekował się jak maluchami, Sansa Sherlockiem.
Jedynie chyba Ejmisia nie była przychylna do maluchów.

Mefi z Daenerys






Nie wiem, czy się nie pomyliłam i to nie był 2016,
ale kto by się doliczył - ważne, że wyzdrowiały,
a teraz opiekuje się np. Daenerys Młodą Trójcą.
Sherloczek jest bardziej od zabaw i szaleństw...
I przytulania się - oboje są od przytulania się...

Sherlock

Sherlock i Jagusio





Publikowane zdjęcia tutaj są wykopane z Chaosu Dysku,
więc mają swoją premierę po niemalże trzech latach (?).
Niesamowite jak szybko rosną te nasze kociambry
i jak szybko leci ten czas - dopiero co małe, a już duże.
Daenerys jest obecnie największą kocicą w stadzie,
a Sher to cały czas Szczypiór z piórkiem w zadzie...

Sherlock i Sansa

Sherlock i Mefisto

Daenerys i Sansa




Plan był wtedy kilka lat temu tylko na białą kotkę,
ale że to było gdzieś pod Lublinem, gościu taki teges,
powiedział, że albo dwa albo wcale, albo się zajmie czarnym...
No to w sumie nie dziwię się, że Motylowa wzięła oba.
A tak zwyczajnie po prostu wtedy naszło nas na białego,
stwierdziła wtedy, że damy radę kulkę więcej - dwie.






Dziś cieszę się, że podjęła taką decyzję i Sheri jest z nami.
Jest kochanym, wiecznie głupolkiem - daleko mu do Sherlocka.
Imię dostał, bo był tym odważniejszym badającym teren.
Czarny jak noc przemykał się i skradał jak detektyw,
a że głupota wyrosła z niego przytulaśna to już inna historia.
Daenerys za to jest kochaną kocią mamusią dla innych.

Młody i Mefisio

Młody z Sansą i Mefim

Z Amberkiem (za TM)

z Morfim

Fajnie sobie powspominać i pooglądać zdjęcia...
U nas Młody od małego z kotkami i je uwielbia.
A zaraz będzie jakiś spacerek - Kotki dostały karton.
O kotkach, że są jak dzieci pisałam przy Dniu Matki.
Chyba utrata Amberka najbardziej nam uświadomiła,
jak potrafimy mieć kawałek Serca dla każdego z nich.

zycienakreske.com

kotter.pl

Miłego Dnia Dziecka! :)

PS. Dzięki wsparciu na pomagam.pl/3miesiace Koty mają zapas
- bardzo dziękuję za udostępnienia i wsparcie Wasze! 💖
Oby tylko skończyło się to szaleństwo świru-wirusowe...

12 komentarzy:

  1. Aj no jakie pełne uroku zdjęcia, cudowne. Kocham patrzeć i czytać, bo ja normalnie czuje miłość, ogrom miłości. Cudowna z Was rodzina, wszystko, co najlepsze dla Was. :****

    OdpowiedzUsuń
  2. Chłop pozbył się problemu, a Wy dostaliście mnóstwo radości :) nie mówiąc już o pozytywnych wrażeniach wizualnych, bo czarny Sherlock ładnie prezentuje się z bielutką Daenerys ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj ja mam wrażenie że każdy kotek kolorek się z każdym kotkiem ładnie prezentuje. Największym dowodem są różne układy. No zawsze to piękne jest. A to Czesio z Rudym, a to Sherlock z Nikusia. No nie ma najpiękniejszego układu - wszystkie piękne. A najpiekniejszy to mruczący kot na człowieku - nieważne jakiego koloru.

      Usuń
  3. Małe ,małe a już duże.A Młody jaki fajny bąbel był...ijest fajny.Chyba w poprzednim wcieleniu był kotem...Ma tyle miłosci dla nich...Cudne to.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Młody to ma na siebie różne pomysły. Od bycia weterynarzem po prowadzenie zoo. On chciałby coś ze zwierzątkami ale jednocześnie, żeby im nic złego nie było. No nie wiem czy tak się da :)

      Usuń
  4. Dwupaki są cudne. Ja znalazłam kiedyś Jacka i Agatkę. Trochę się bałam, co mąż powie, ale stanął na wysokości zadania ;)
    Pozdrowienia z Podlasia ;)Mam nadzieję, że spacerujecie bez maseczek ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spacerujemy bez. Oj ja nie rozumiem, co to jest bać sie, że partner się nie zgodzi. Albo jest z nami albo przeciwko nam. Ja tam nie rozumiem np. jak mówią że się rozmyśla bo mąż się nie zgadza, a od kiedy to może rządzić 😆 Jakbym zechciała to bym poszła, przyniosła i nie byłoby zadnego, ale tylko by weszła na stronę zooplusa i spytała które puszki zamówić 😆
      Więc niech lepiej nic nie mówi tylko się Ciebie słucha, o! 😝

      Usuń
  5. Oj. To moje budryski-tygryski z sierpnia i września 2016. Czy może z 2017?. Nieważne. Ważne że kochane. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. FB podpowiada że jednak 2017, ale ja ma wrażenie że wieki minęły, bo później Amber chorował i to towarzystwo właściwie dość nagle urosło, okazało się dorosłe jak już rok później musiałam Amberkowi pozwolić odejść i przeprowadzić go za Tęczowy Most...

      Usuń
  6. Prawdziwe słodziaczki.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam wrażenie, że cały czas mają pysie maluch kotków :)

      Usuń

Zostaw po sobie odcisk łapki 🐾, będzie nam miło! 🐱
🧚🐈🧝🧚‍♀️

Popularne posty