Hej, hej!
Nadszedł w końcu piątek - dla mnie wolny dzień.
I kolejne dwa tygodnie urlop - od poniedziałku...
Na tygodniu po pracy nie miałam za bardzo czasu,
bo ogarniałam dalej - dzisiaj też ogarniam sobie,
i kończę to szaleństwo, ale za to miejsca przybędzie.
Najbardziej mi zależało na ogarnięciu pokoju Młodego.
Prawda taka, że dzieciaki teraz rzadko się bawią zabawkami...
Ale udało mi się przejrzeć nieco to wszystko,
nieco kurzołapów zabrać z półek, trochę wygarnąć...
Ale nie będę opowiadać co znalazłam za łóżkiem i biurkiem
- pewnie każdy się domyśla, że znaleźć można wszystko 😆
Po ogarnianiu obowiązkowa książeczka z Mefisiem,
stąd te sesje, no i Rudy odwiedza wytrwale braciszka.
Tylko co jakiś czas jest zawodzenie, żeby wypuścić
i wtedy Rudy je sobie i korzysta z pasującej kuwety.
Mefisio ma narożną, a to dla Rudego niekoniecznie...
Na siusiu tyłek tam wsadza, ale na nic więcej 😹
Urlop nareszcie chciałoby się powiedzieć, ale cóż,
nie mam jakiegoś planu konkretnego - z Kotkami owszem.
Jakieś się wymyśli atrakcje dla Młodego pewnie,
ale poza tym chcemy porobić coś na co nie ma się czasu,
a poza tym odpocząć psychicznie od tego wszystkiego...
Od wirusów, pracy, stresu tam, tych całych kombinacji.
Przygotowałam sobie wstępnie serię z Muminkami,
ale najpierw chcę skończyć Pana Lodowego Ogrodu.
Grubaśny ten ostatni tom, ale jestem już w połowie akcji.
Z seriali to zaczęłyśmy Nimue - polecam fajny bardzo!
Kończę "Obsesję Eve", a "Syrenę" skończyłam już 🧜🧜♀️🧜♂️
Na Netflix jest trylogia "Niewidzialny strażnik" - oglądam dzisiaj!
Jakaś się taka nieco wymęczona psychicznie czuję -
mam wrażenie, że dopiero co był marzec, a tu już lato.
Nieco stresu co z tą szkołą od września gdzieś lata,
ale odsuwam od siebie to wszystko - to był koszmar.
Ta szkoła w domu plus praca i stresy tam z ucinaniem...
Za dużo tego wszystkiego jak na jednego człowieka.
Pewnie się będziemy odzywać i umieszczać zdjęcia.
Chciałabym porobić je aparatem, ale ciężko jak się jest pod Kotem 😝
Kolorowanki może jakieś się pojawią, u Motylowej figurki...
Dziecię jutro wraca, więc wszystko wróci do normy 🥰
Te trzy tygodnie zleciały też nie wiadomo kiedy...
 |
| Nowy kącik Mefisia |
Do napisania! 😽❤️
Miło znów do was zajrzeć. :) Urocze zdjęcia. Życzę bardzo udanego urlopu, byś wypoczęła, nabrała energii i totalnej radości i już życzę, by od września było lepiej, niż myślisz. Teraz jednak ważna chwila obecna i niech będzie bardzo dla Was miła, pozdrawiam serdecznie. :)))
OdpowiedzUsuńStaramy się jakoś nie dać ogólnemu zdołowaniu po tych tygodniach. W końcu poniedziałek, kiedy nie zadzwonił budzik. No zobaczymy. Staram się nie martwić niczym. A jeszcze wczoraj napisała do mnie dobra dusza, która chce naszym kotkom karmę podesłać - wzrusz na maksa.
UsuńJakoś tak świat stał się bardziej słoneczny - byleby upałów nie było :)
Dziękujemy bardzo! :)
Nic lepszego niż życzenia odpoczynku rodzinnego nie wymyślę. Niech będzie bardzo udany i na długo ładujący baterie. I zdrowia wszystkim. Odpoczywaj💕
OdpowiedzUsuńOby tak było, bo już naprawdę na 1% jechałam ostatnie dni - za dużo wszystkiego na raz... Tyle, że z kotami nic poza obrożami się nie dzieje. Ale to i tak jakiś stres generuje. Dziękujemy i będe się starać niczym nie martwić ! :)
UsuńUrlopuj się Kocurku...Odpoczynku zyczę .Pewnie cały urlop z kotkami.Dobrze,ze Dziecię wyjechało.Ja czekam na urlop.Pewnie za parę dni będę mieć.Zależy kiedy będzie malowanie w sklepie i wymiana lamp.
OdpowiedzUsuńDziecię miało trzy tygodnie u Babci w samym centrum Polski, więc miało chociaż zmianę otoczenia i klimatu. :) Ale wrócił i teraz urlop z nami. I z Kotkami. Oj wszędzie z tym wirusem panika, więc jakieś takie atrakcje będą domowe i nieco gastronomiczne ;) A to jakaś pizza, a to niezdrowy McDonald - co by nie mówił, że u Babci było lepiej ;D
UsuńPlanszówki pewnie ruszymy, ale to trzeba dziecię odciągać nieco, bo miał odwyk od komputera trzy tygodnie i kumple się dobijają do bitw w Fortnite ;) Z drugiej strony dobrze, że chociaż tak z kolegami ma kontakt, bo do września jeszcze daleko...