Hej, hej!
W końcu udało mi się dotrzeć do lapka i wkleić fotki :)
Tydzień ostatnio przepłynął mi tak, jakby codziennie był
ten sam dzień, co poprzedniego dnia - jakaś masakra ;)
Ale poogarniałam trochę sobie kąty i kocie sprawy.
Po pracy oglądałam sobie trzeci sezon "Syreny" na HboGo,
a u Mefisia codziennie czytałam przed snem książkę...
Taki układ po ogarnięciu nieco domku bardzo mi pasuje
i będę tak robić dalej - teraz "Obsesja Eve" trzeci sezon.
Mefisio jednak nie zawsze daje mi poczytać,
bo on potrzebuje ukochania i pospania jak maluszek.
Wtula się i mruczy, i sobie tam coś stęka i chrapie...
A ja jedną ręką próbuję zrobić zdjęcia i sama zasypiam.
Jak Młodego nie ma to jakoś nam dzień mija tak samo.
Codziennie po pracy małe zakupy - pieczywo najczęściej,
a później w domu po akcji ogarniania książka i serial.
Czytam do póki się da, a później odcinek/dwa przed snem.
Po pracy codziennie też ostatnio jest prysznic,
bo niestety, ale tam się płynie wśród maszyn -
duchota i upał na dworze zabija dużo mniej niż tam.
Lunka tylko leży i się dziwi i patrzy, czy żyję...
Lunka ma nowe miseczki na półce w kuchni,
bo Emrysek typowe miseczki przewraca
- musi grzebać łapką w wodzie jak pije...
Mefisiowi zamówiłam kuwetę, bo ma pękniętą.
Myślałam nad wymianą misek na karmę,
bo mają w głębokich talerzach ze starego kompletu.
A to sprawia, że koparkowe koty rozsypują na około...
Znudziło mi się zbieranie rozsypanych chrupek wokół :D
Legowiska miśkom poprałam i poukładałam na szafie,
a część przy drapaku i balkonie... Oj mają mnie dość.
Wróciłby ten Młody z wakacji, bo Koty mnie wyniosą :D
Bo już nawet zabawki zaczęłam im przebierać...
A jak Wam mija czas?
Jak to mają Cię dość?!!! W życiu!!! Zobaczysz, jak młody wróci to mimo że go kochają to będzie fum że im Twój czas zabiera. A czyste łóżeczka to sam miód. Najlepiej by było by mamunia prała jeść dawała i głaskała na okrągło. 💕😉
OdpowiedzUsuńJaguś dzisiaj w proteście do różowego uprawnego leżał obok na dywanie jak porzucony, bo jego smrody mu wyplukalam :D no weź zrozum kota :D
UsuńWielka Prysznicowa mła rozwaliła! Tzn. sprawdzanie czy pańcia dycha. W ogóle to pozy jak z portfolio dla modelków. ;-)
OdpowiedzUsuńTak ona sprawdza i wyciąga łapki, żeby dać jej swoje. Wariatka lubi lizać palce , ale trzeba dać a ona czeka. O mało tam nie zleci, ale się nawygina.
UsuńAsysta kąpielowa wymiata :)))). U mnie w charakterze misek najlepiej sprawdzają się fajansowe, niezbyt duże salaterki. Z wszystkich innych wynalazków karma jest rozrzucana dookoła.
OdpowiedzUsuńZdrówka dla kotełków i człowieków!
Miałam salaterki właśnie są dwie małe w jednym miejscu a i tak Czesio Koparkiewicz robi tam okopy. Nie mam siły do niego. Mam wrażenie że nawet z koryta to by jadł tak, że mu będzie się sypać z ryjka ale on musi cała paszcza chaos zrobić I juz
UsuńI ja podziwiam asystę w kąpieli ;) Ale Mefi, taki jak maluszek wtulony w ciebie, to po prostu sam miód ;)
OdpowiedzUsuńMiodek jojczący i mruczący i wymagający, bo jak się ruszę to zaraz seria skrzeków dłuższa niż trasa stąd do Warszawy. A nagada się, nastęka się... Chyba, że się dobrze leży i nie rusza to wtedy Jaśnie Książę śpi jak zabity i jest spokój. 😔
Usuń