Maluchy w szpitaliku,
Pod poprzednim wpisem w komentarzach aktualizacje.
Tu zostawiam zdjęcia zanim chorowały.
Oby było ku lepszemu!!! 💚💚💚
Wyników jeszcze nie ma,
czekamy zatem na telefon.
Piorunek ma kroplówkę...
A już wszystko wydawało się wieczorem wczoraj ok.
A dzisiaj rano Piorunek osłabł.
Mimo dawania wczoraj wody strzykawka odwodniony.
41 stopni. Dziewczyny też ciepłe.
Na noc zjadły ładnie - Morgana z entuzjazmu trochę zwróciła.
Venda wszystko ok, poza ciepełkiem normalnie je i się tulić.
Rano Piorunek i Morgana nie chcieli jeść...
Trzymajcie kciuki 🍀🍀🍀
Ojejkujejku... co to się porobiło... Może te okropne upały swoje dołożyły (u mnie ciągle ponad 30stopni!) i kroplówka pomoże... Trzymam kciuki nieustająco!
OdpowiedzUsuńNowe apdejty tutaj będą. Tam do momentu szpitaliku wszystko jest. W komentarze będę wrzucać, bo blogger nie współpracuje przy edycjach wpisów.
OdpowiedzUsuńczekam na wiadomości jak o własnych ...
OdpowiedzUsuńJasna dupa! Kciuki trzymam gorączkowo!!!!!❤️❤️❤️❤️❤️
OdpowiedzUsuńMaluszki w domu. Mamy obserwować. Jeśli będzie gorączka to jutro zostaną w szpitaliku na dłużej. Wygląda to na wirusowke taka typowa dla maluchów po prostu. Ale mamy obserwować inne koty. Jak na razie nie ma nikt objawów, ale jak wiadomo u dorosłego kota rozwija się choroba dłużej. Nie jest to na pewno tą choroba kocia co o niej jest głośno.
OdpowiedzUsuńJedzą teraz. Piorunek zjadł najmniej, ale on był cały dzień na kroplówce. W nocy mam czuwać. Dawać mu piciu jak ostatnio strzykawka jeśli trzeba. Jedzonko też.
Bardzo dobrze że to nie jest ta modna choroba!!!! Niech jedzą, piją, zdrowieją!!!!! Starsze nie zazdrościć szpitalika!!!! Ręce przy futerkach czasem opadają, emocjonalna kolejka górska zamiast ukojenia.
UsuńDwa szaleją a Morganke właśnie karmiłam strzykawka rozpackana puszka z wodą. Ona taka jak rano nieco spokojna. Coś czuję że wenflon Piorunkowi wyjmą a jej wsadza. Ale oby nie!!!
OdpowiedzUsuńVenda ok lata i wariuje. Sprawdzam Morganke. Nie jest ciepła.
Piorunek miał 41 stopni więc jestem czujna.
Yhhhh
Na Aleksa patrzę i na Muszę bo ona po ciężkiej chorobie płuc od znalezienia miesiąc leczona antybiotykiem dożylnie. Więc urlop z atrakcjami kurczę blade.
Atrakcje, taaaa. Oby takich nie było.
UsuńMorganka nakarmiona strzykawka zła, ale zjadła zawinięta w naleśnik w ręcznik - bo to xena jest. Jeść nie będę ale będę walczyć. Venda i Piorunek chyba będą się toczyć. Dobra to idę dalej spać i zobaczymy rano.
OdpowiedzUsuńMój boszsz... trzymamy kciuki z całych sił.
OdpowiedzUsuńA dziś jak?
OdpowiedzUsuńMorganka dostała zastrzyki, dostała podskórnie nawodnienie. Odsypia na razie. Oby odzyskała apetyt. Venda i Piorunek śpią po jedzonku
OdpowiedzUsuńDuchota i upał nas wykańcza. Niby jest zagrożenie burzowe, ale nie wierzę w to...
🔥🥵🌞
Morganka dostała ok 17 dwie strzykawki mokrego, ale wodę pije sama. Venda też pije sama. Piorunek śpi ale dałam mu wody pipetka że dwie.
OdpowiedzUsuńKoszmarnie te upały znoszą.
Piorunek zjadł normalnie. Morganka strzykawka. Venda biega się bawi. Piorunek śpi.
OdpowiedzUsuńMorganka pije wodę sama i woli spać w spokojnym miejscu. Mam nadzieję, że się ożywia wraz ze spadająca temperatura, bo się martwimy... Ehhh. Maluszki 😿
UsuńCzytam raporty na bieżąco, tylko nie mogę się zalogować to nie komentuje co chwila. Też się martwię, ale myślę, że ten upał też swoje robi i sama choroba może nie taka straszna, tylko właśnie upał osłabia dodatkowo. Moje koty i pies jedzą może połowę tego co zwykle, piją wodę i mleko. I śpią, najchętniej na dworze w krzakach, gdzie chłodniej. Będzie dobrze, Kocurku. Fluidujemy i trzymamy kciuki.
OdpowiedzUsuńM w papilotach.
Tego się właśnie obawiam a już straszą , że w weekend ma być do 35 stopni. No takie maluchy na pewno strasznie znoszą takie temperatury a przy wirusie to już całkiem.
UsuńJutro mają być niby burze. Nie wierzę w to ponownie!
OdpowiedzUsuńNastawiłam Mrutka, u nas kiepsko z Małgoś. Pogoda dobija. :-/
OdpowiedzUsuńKompletnie się nie dziwię. Ja mam dość. Mało że maluszki to do tego te ciężkie dni. Nosz jak nie urok to sraczka.
UsuńAle Morganka siusiu robi. Do wody idzie się napić. Jeść nie chce ale Piorunek też miał taki dzień przed kroplówka. Na pewno ona będzie miała jutro kroplówkę.
Piorunek i Venda zjedli ładnie. Morganka ma mały bunt. Venda biega bawi się. Piorunek chwilę pobiegał i przyszedł spać. Slodziakuje się.
OdpowiedzUsuńObawiam się że to upał tak nam tu dowalą....
Morganka o 4 rano zaczęła jeść. Malutko, ale troszkę. Wodę pije. Venda i Piorunek całą noc się odbijali od wszystkiego co możliwe. Wczoraj Morganka dostała leki i teraz zobaczymy co nam powie Wet. Damy za chwilkę znać, czy ekipa zostaje na szpital towarzyszyć Morgance przy kroplówce, czy wracają do domu.
UsuńNiech to już się skończy... ❤️🩹
Morganka nam wczoraj osłabła nieco. Piorunek już jak nowy po kroplówce. Venda też już oki. Morgana dostała wczoraj podskórnie nawodnienie i leki. Dzisiaj prawdopodobnie zostaje z ekipą na kroplówce, bo ona nie chce jeść. Piorunek też miał taki moment, więc mam nadzieję, że będzie wszystko dobrze. Rano zjadła naprawdę odrobinkę. Damy znać co dalej.
OdpowiedzUsuńUpał je na pewno dobija jak i nas, ale w razie co jest opcja umieścić je w kuchni albo łazience gdzie są kafelki i na pewno najchłodniej. A żeby chciały tam być to będę z nimi albo poczytamy albo włączymy jakąś muzykę.
Oby się ta wirusowka skończyła już w końcu. Venda w zeszła środę była ciepła więc już minął tydzień i z nią jest ok. Morgana i Piorunek w piątek zaczęli i mam nadzieję, że przed nami maksymalnie jeden dzień złego samopoczucia Morganki. Bo Piorunek przeszedł jakby ciężej, ale jego łapki bolały jeden dzień, ale miał kroplówkę i jedzeniowstret. Trzymajcie kciuki!!! 💚💚💚 dziękuję za udostępnienia zbiórek ! To pomaga! 🍀wierzę, że dobro wraca z potrojona siła!
Maluszki zostały na kroplówce. Morganka będzie miała kroplówkę, a reszta będzie jej towarzyszyć. W kale wyszedł jakiś pasożyt, co oznacza, że wszystkie go miały. Młody je zaniósł, więc więcej dowiemy się przy odbiorze wieczorem. Jest straszny upał, więc dobrze, że skorzystają tam z klimatyzacji. Morganka po wielkich bojach ma założony wenflon i będzie miała powolutku kroplówkę. Wszystkie też dostaną leki w związku z wynikiem badania. Więcej dam znać ok 20.
OdpowiedzUsuń🍀🍀🍀
Kocurku czytam, kibicuję, przeżywam. Więc pisz. Wirusówkom stanowcze NIE.❤️❤️❤️
OdpowiedzUsuńMrutek nastawiony na cały regulator, mruuu, mruuu, mruu, niech małe zdrowiejo.
OdpowiedzUsuńO rany, ależ Wy macie emocje, tylko szkoda, że wszystko kosztuje Was tyle nerwów, a i myślę, że też pieniędzy. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMamy je w domu. Morganka je. Dużo lepiej jest. Reszta szaleje jak szalała.
OdpowiedzUsuńSuper! Kryzys zażegnany. Wychodzimy na prostą :). Na wszelki wypadek jeszcze fluidujemy żeby się dobra tendencja utrzymała.
UsuńM w papilotach
Piorunek odsypia wizytę u Weta. Morganka dużo lepiej. Je po powrocie. Ale ma wenflonik więc jest nieszczęście. Jutro ponownie, ale możliwe że bez kroplówki. Wszystko zależy od Morganki i jej samopoczucia. Venda szaleje.
OdpowiedzUsuńMorganka znowu dziś na kroplówce i maluszki do odbioru ok 20. Zaczęła jeść sama, ale taka jest jeszcze jakby słaba. Oby było już dobrze. Mija właśnie dzisiaj tydzień od kiedy Venda pierwsza zachorowała. Piorunek i ona czują się ok, ale są cały czas lekko ciepli. Z tego co mówi Wet jakby lekki stan podgorączkowy im wchodził czasami. Damy znać więcej jak się czegoś dowiem.
OdpowiedzUsuńMorganka śpi sobie po kroplówce. Ładnie zjadły wszystkie.
OdpowiedzUsuńMorganka niezadowolona z wenflonu, ale jeszcze jutro musi go mieć. Damy znać jutro.
Jesteśmy już wymęczeni psychicznie, ale może dobrze, że było się na urlopie i zauważyło wszystko od razu. Ich zdrowie najważniejsze ❤️
No dokładnie tak, bo jakbyś była w pracy a tu kotki chore, to dopiero by były nerwy zszargane. Idzie ku dobremu, maluchy potrzebują czasu żeby dojść do pełni sił, pogoda nie sprzyja. Fluidujemy w intencji spokojnej rekonwalescencji.
UsuńM w papilotach
Pogoda jest jak na złość
UsuńNie było porządnej burzy mimo alertów rcb
Sauna 🔥🥵🌞
Oglądam Good Doctor i staram się nie umrzeć
Leje się pod włosami duszno jak diabli
Venda i Piorunek biegają jak poparzeni
UsuńMorgana śpi na hamaku radzi sobie mimo wenflonu
Ale fakt, że dużo pije i dużo siusia