Epicfoto i załamka z Mefim nielotem... 🙀

Witajcie!

U nas za oknem szaro buro i ponuro,
ale Asystent Google nie śpi i mi przypomina:

Koci Domek Zastępczy sprzed ośmiu lat.

My wtedy tułałyśmy się po wynajmach
- gdzie nie było zgody na zwierzęta niestety.

Ach to słońce...

Ach ten wiatr...

Mefisto i Alex wiedzieli do czego służy drukarka.
Najlepsza do wylegiwania się oczywiście...

Po pysiach widać, że to młodziki dopiero roczne.
Ale Aleksik niezmiennie należy do kociego świata.
Obecne ma zapalenie spojówki w oku,
ale będzie żyć - zakraplać oczy łatwo nie jest też.

Ale nie martwimy się tym, bo od małego ma zarośnięte kanały.
Koleś ma predyspozycje i żyjemy z tym od 9 lat.
Wszakże Aleksij i Mefisto i Jaguś własnie ponad 9 lat
są naszymi pierwszymi adoptowanymi dzieciokłakami... :)

Aleksika mogą przytulać tylko inne koty.

A tu na fotelu dwa rudziałki cudniaki:

Jak widać Jaguś już zaczynał się zaokrąglać.
Umiał domagać się saszetek oj umiał...
Teraz jest za to kuleczką miodu.

To jest Salem - oczywiste, prawda?
Poniżej już dołączył Mefisto.
Niewiele mają sesji razem, ale tu się udało.
Bo w porządkach koty najlepiej pomagają...

Obserwuję Cię gówniarzu!

I topór wojenny nagle znika...
Nie wiem czemu Salem tylko Rude polubił.
Mefisio dołączył dwa miesiące później,
bo z Motylową, ale no cóż - tak miało być.

Widziałam nawet na zooplusie takie półki,
ale z legowiskami dla kotów - fajny pomysł,
tylko czemu to wszystko takie drogie musi być?
To już taniej jest kupić ludzki słupek z półkami,
a poduchy jak na krzesła rzucić i jest wypas.

A tam poduchy - po kartonie na każde piętro!

Widać Mefisia poniżej bardzo dokładnie :)
Do dziś lubi szafki i pomaganie w sprzątaniu.
Salemek też ma się dobrze i w zdrowiu,
a tutaj ma już chłopak sześć lat prawie.

Mefisio nie napisałam, że ma się dobrze...
Bo Mefisto ostatnio urządza skoki z uchylonych drzwi na szafę.
By ostudzić zapędy przemeblowanie legowisk zrobiłam...
Mefisto nie doleciał i ma zdarty naskórek z uda.
Co głupie to nieszczęśliwe.

Który jest którym?

Oszczędzę Wam zdjęcia, bo to wygląda paskudnie...
Ale będzie żył! - to ja o mało nie dostałam wczoraj zawału!
Po prostu nie przewidziałam, że dokładając legowisko na szafę
- Mefisto będzie nadal uparcie skakał i wleciał w kocie figurki
i świecznik stojący w kącie obok szafy - załamka z tym gościem.

Nie wygląda to tak strasznie
Dowód kociego uporu 🙀

Nie dają się Nam nudzić maluchy,
ale o tym następnym razem...
Miłej soboty!

Zdjęcia z września 2010 r. z Domu Jagodowej